Człowiek potrzebuje słońca. Nie tylko dla zachowania zdrowia, ale także dla zachowania pogody ducha. Niestety, mieszkamy w takiej części naszej planety, w której niedostateczne nasłonecznienie dokucza nam przez znaczną część roku.

dlaczego kochamy słońce?

Latem wystarczy otworzyć oczy, popatrzeć za okno i uśmiech sam pojawia się na twarzy, gdy widzimy ulice zalane słońcem. Zimą wszystkie organizmy żywe muszą chronić się przed jednym z największych wrogów istot żywych: mrozem. Słońce to życie, ciepło, łatwiejsze zdobywanie pożywienia. To właśnie dlatego jesienią i zimą dopada nas melancholia, smutek i spadek energii.

nie walczmy z naturą

Jeżeli pracujemy zawodowo, oczywiście nie możemy wziąć na pół roku bezpłatnego urlopu i zaszyć się w domu pod kocem. Jednak zmuszanie się do aktywności na takim poziomie jak latem jest walką z naszą własną naturą i może zrodzić tylko niepotrzebne frustracje, a nawet poczucie winy. Zimą musimy znaleźć energię do pracy, zajmowania się domem, dziećmi czy zwierzętami, ale… skoro mamy ochotę spędzić wieczór przed telewizorem, ogrzewając się kocem i aromatyczną herbatką – nie szczędźmy sobie tych małych rozkoszy. To właśnie dostarczanie sobie małych przyjemności jest receptą na przezwyciężenie zimowej melancholii.

co zamiast słońca?

No dobrze. Wiemy już, że brak słońca możemy kompensować sobie drobnymi uciechami. Jednak jakimi? Tutaj nie ma jednej, uniwersalnej recepty dla wszystkich, bowiem… każdemu z nas inne rzeczy dostarczają radości i dodają skrzydeł. Po prostu zastanów się nad tym, co sprawia Ci radość. Aromatyczna kąpiel, pachnące świecie? Może muzyka, gorąca czekolada lub własnoręcznie upieczone ciasto? Możliwości są ogromne. Kieruj się po prostu zasadą pobudzania zmysłów. Przypomnij sobie co sprawia, że krew zaczyna krążyć szybciej i rób to jesienią i zimą jak najczęściej! Jeśli za oknem jest szaro i ponuro, wprowadź więcej kolorów do swojego wnętrza: kolorowe zasłony i poduszki rozweselą pochmurne dni!

nie tylko przyjemności

Nie znaczy to jednak, że sposobem na zimową chandrę jest tylko leniuchowanie pod ciepłą kołderką! Pamiętajmy o uniwersalnej zasadzie złotego środka. Co za dużo to niezdrowo! Przesadne zaleganie w łóżku całymi tygodniami może tym bardziej doprowadzić do apatii! Pozwól sobie czasem bez poczucia winy na wieczór z książką czy przed telewizorem, ale pamiętaj także o aktywności fizycznej. Nie musisz zachować takiego poziomu aktywności, jaki prezentujemy wiosną czy latem, jednak nawet zimą pamiętaj chociaż o czterech godzinach w tygodniu przeznaczonych na spacer, bieg, pływanie czy jakikolwiek inny rodzaj sportu. Jeśli sytuacja zawodowa Ci na to pozwala, staraj się spacerować w południe, podczas największego nasłonecznienia.

zimowa dieta

Oczywiście, jak we wszystkich dolegliwościach, także zimowy spadek energii możemy minimalizować poprzez odpowiednią, zbilansowaną dietą. Pamiętajmy o codziennej porcji owoców i warzyw. Do obiadu zimną surówkę zastąpić możemy porcją warzyw na ciepło. Korzystajmy z dobrodziejstw wszelkiego rodzaju kasz, które są ciepłe, sycące i zawierają mnóstwo drogocennych składników odżywczych. By pobudzić zmysły, stosujmy aromatyczne przyprawy i zioła. Idealne w zimowe dni będą takie rozgrzewające zioła i przyprawy jak rozmaryn, kardamon, tymianek, kolendra, cynamon, imbir, kurkuma czy goździki.

 

Designed by Freepik